Producent: Asobo Studio
Wydawca: Codemasters Software
Dystrybutor: Codemasters Software
Premiera Świat: 30 czerwca 2009
Premiera Polska: 02 lipca 2009
Strona Domowa: brak danych
Gatunek: Wyścigi / Zręcznościowa
Inne Platformy: PS3  X360

Plusy
+ Ogromny świat!
+ Niczym nieskrempowane wyścigi.
+ Różnorodny świat.
+ Sporo pojazdów.
+ Nawet przyjemna rozgrywka.
+ Nienajgorsza oprawa audio-wizualna.

Minusy
- Nierówny poziom trudności.
- Zwycięstwo wydaje się czasem niemożliwe...
- Momentami dziwny model jazdy.
- Zdarzające się błędy w grafice.
- Troszkę monotonna muzyka.



Gra wyścigowa Fuel daje o sobie znać już od dłuższego czasu, a studio ASOBO non stop karmiło nas informacjami na temat innowacyjności, swobodzie w rozgrywce i – co chyba najważniejsze – ogromnym obszarze jaki przyjdzie nam zobaczyć w ich tworze. Słysząc takie zapowiedzi nie pozostaje więc nic innego, jak podejść do gry z lekkim dystansem i niedowierzaniem, co i tym razem okazało się dobrym rozwiązaniem. ”Paliwo” choć jest produktem nienajgorszym, to jednak nieco mu do ideału brakuje.

Scenarzyści stworzyli nam dość czarną wizję przyszłości, gdzie efekt cieplarniany mocno nadniszczył znany nam świat, który to teraz jest pełen anomalii pogodowych, niekończących się burz i trąb powietrznych. Ludzka cywilizacja niemal całkowicie wyczerpała również zasoby paliwa światowego, co zmusiło ich do lepszego wykorzystania odnawialnych źródeł energii. Mimo to, rzesze kierowców spotykają się na off-roadowych wyścigach walcząc o pozostałości cennej benzyny, a my oczywiście wcielimy się w jednego z takich demonów prędkości.

Otoczka gry nawet mi się podoba i uznaję ją za pomysłową. Sam wątek wyścigów o paliwo jako walutę jest jednak dla mnie średnio zrozumiały, a fabuła nie wyjaśnia podstawowych zagadnień typu: po co komu to paliwo, jak jest wykorzystywane… Cóż, musimy jakoś przeżyć te drobną niedogodność i skupić się na ważniejszych aspektach produkcji.

O Fuel zrobiło się głośno przede wszystkim ze względu na niespotykanie dotąd duży obszar, na jakim rozgrywa się akcja. Wynosi on aż (!) 14400 kilometrów kwadratowych, co jest terenem wyjątkowo rozległym, co zresztą znalazło odzwierciedlenie w statystykach - za jego sprawą, produkt znalazł się w księdze rekordów Guinnessa! I co najistotniejsze, świat gry to nie jedna tekstura rozciągnięta na wielkiej przestrzeni, nie. Fuel to świat zrobiony starannie i mimo tego, że przeważa tu raczej post-apokaliptyczny krajobraz, jest on pełen różnych dróg, gór, jezior, rzek, lasów, wąwozów, kotlin, opuszczonych budowli, porzuconych pojazdów… Każda „porcja” terenu jest czymś wypełniona, co dodaje realizmu tutejszemu uniwersum. Mimo tego, że jak wspominałem przeważają widoki typowe dla scenerii „po globalnej katastrofie”, to i tak różne krainy świata są w jakiś sposób unikalne. Niektóre, to totalne pustynie, inne są już bardziej „zielone”, w kolejnej będziemy świadkami wiecznie bijącej burzy, a jeszcze następna – pełna jest trąb powietrznych (ta w szczególności wbiła mnie w fotel!). Pod tym względem, jestem naprawdę miło zaskoczony i pełen zachwytu!

Właściwa część zabawy składa się w zasadzie z dwóch trybów rozgrywki. Pierwszy z nich, to po prostu wyścig, w którym na danym torze walczymy o zwycięstwo z innymi kierowcami. Każdy z nich możemy przejechać na trzech poziomach trudności przy czym ważne, że w zależności od tego który z tychże poziomów wybierzemy, tyle będziemy mogli wygrać paliwa. Co ciekawe (i jak dla mnie – średnio trafione), przy rozdzielaniu nagrody pod uwagę brane jest jedynie pierwsze miejsce. Pozostałe strefy medalowe nie są niczym nagradzane – liczy się tylko zwycięstwo. Oprócz wyścigów, możemy także zmagać się w trybie wyzwań. Są to takie zadania jak np. przejechanie w odpowiednim czasie danej trasy, pościg za helikopterem, pogoń za innym samochodem i kilka innych. Nie należą one do najgorszych, ale z czasem mogą wydać się nieco monotonne - troszkę za mało w nich innowacji. Pokonywanie owych wyzwań jest jednak istotne dla rozgrywki, ponieważ pozwala na zdobycie dodatkowego paliwa. Za nie zakupimy nowe pojazdy, bez których wygrywanie w kolejnych zmaganiach mogłoby się okazać bardzo kłopotliwe.

Możemy także skorzystać z opcji „free ride”, dzięki której dowolnie pojeździmy po świecie, nie biorąc udziału w żadnych zawodach. To jednak nie ma praktycznie żadnego zastosowania, poza czystym walorem „turystycznym”. Jeśli lubicie sobie pooglądać wirtualną rzeczywistość, to i zaczerpniecie z tego jakąś frajdę. Wprawdzie w taki sposób mamy możliwość znalezienia ukrytych beczek z paliwem, ale z drugiej strony nie sądzę, by zbyt wielu osobom chciało się w to bawić…

Udział w kolejnych wyścigach okazuje się zabawą całkiem przednią i nawet wciągającą. Przede wszystkim wynika to z dość różnorodnych tras, jakie dla nas przygotowano. Z każdą kolejną potyczką będziemy zmagać się z nieco innym rodzajem toru, co sprawi, że za każdym razem będziemy zmuszeni jeździć w skupieniu i nieco się wysilić.

Do naszej dyspozycji oddano cały szereg bardzo różnorodnych pojazdów. Będą i motory, i buggi, i quady, dostaniemy monster trucki, a także nieco bardziej tradycyjne czteroślady. Oczywiście, każdy z nich nieco inaczej się zachowuje na drodze i uzasadnionym jest oczekiwanie, że kierowanie nimi będzie stosunkowo odmienne. Wszystkie fury opisane są przez kilka cech, takich jak przyspieszenie, maksymalna prędkość, przyczepność, wytrzymałość, czy też wydajność na drogach piaszczystych i asfaltowych. Jednak z racji faktu, iż do każdego wyścigu przeznaczony będzie inny zestaw wehikułów (czasem do wyboru będą dwa, czasem troszkę więcej), nie będziemy musieli wybierać ze swojego garażu odpowiedniego pojazdu. Gra robi to praktycznie za nas, a my w większości przypadków doskonale widzimy, który z nich będzie najbardziej optymalny. Jak dla mnie - szkoda, że mamy tak małe pole manewru w tej kwestii, chociaż z drugiej strony – takie uproszczenie również może się podobać.

Poziom trudności często okazywał się bardzo nierówny, ale momentami – wręcz nieludzko wysoki. Wygranie jakiegokolwiek wyścigu na najtrudniejszych „obrotach” już samo w sobie jest niełatwe, ale niektóre z nich zdają się być dosłownie nie do zwyciężenia! Przeciwnicy chyba dostali od programistów o wiele lepsze wozy niż my (nawet, jeżeli kupiliśmy najlepsze dostępne w danej chwili auto) i w żaden sposób nie byłem w stanie wywalczyć jakiejkolwiek sensownej pozycji, a co do dopiero mówić o miejscu pierwszym! Innym razem z kolei, dojedziemy do mety zostawiając wszystkich daleko w tyle już za pierwszym podejściem, popijając jednocześnie herbatkę i zagryzając ciastka… Niestety, zabrakło tu lepszego zbalansowania.

Model jazdy nie należy do złych i jest bardziej zręcznościowy, niż symulacyjny. Prowadzenie pojazdów rzeczywiście sprawia w większości przypadków jakąś przyjemność i daje satysfakcję, jednak zdarzają się i takie wozy, które na drodze zachowują się nieco dziwnie i nieprzewidywalnie, co w oczywisty sposób może denerwować. Podobało mi się za to, że reakcje naszych maszyn są różne w zależności od gruntu na jakim się znajdujemy. Inaczej zachowają się na asfalcie, inaczej na piachu, inaczej na mokrej jezdni i jeszcze inaczej na śniegu. To oczywiście duży plus Fuel, ale jednak zdarzają się tu momenty niedopracowane i nienaturalne, o które można było lepiej zadbać. Zabrakło mi jeszcze bardziej „konkretnego” modelu zniszczeń. Zaobserwowałem ledwie drobne obtłuczenia maski, nawet mimo bardzo solidnych kraks. Chętnie zobaczyłbym więcej destrukcji!

Nie do końca jest dla mnie zrozumiałe, dlaczego autorzy przygotowali dla nas tylko jeden widok na nasz pojazd. Wprawdzie kamerę możemy sobie dowolnie obracać, ale nie da się jechać oglądając trasę ze środka kabiny pojazdu, nie da się widoku oddalać, przybliżać… Czasem bez wątpienia by się to przydało – w końcu ścigamy się na dużych połaciach terenu i możliwość oglądania świata z „dalszej” perspektywy, pozwoliłaby nam lepiej ocenić którędy w danym momencie byłoby korzystne pojechać. Zabrakło mi jeszcze opcji szybkiego oglądania się „za siebie” – bez tego, nie da się niestety podejrzeć gdzie dokładnie jedzie nasz oponent, któremu np. chcielibyśmy zajechać drogę. Niby to drobne niedopatrzenie, ale jednak przeze mnie byłoby bardzo mile widziane!

Ogromny obszar jaki nam zaserwowano wprawdzie nie jest aż tak „odczuwalny” podczas zmagań, ale daje wyścigom jeden, duży plus. Mianowicie - nasza jazda jest dosłownie niczym nieskrępowana, tory nie są odgrodzone jakąś barierą „nie do przejechania” czy niewidzialną ścianą, co dość często jest bolączką wielu gier wyścigowych. Tutaj taki problem praktycznie nie występuje i wcale nie jest powiedziane, że do celu musimy dojechać wyznaczoną drogą. Tylko od naszej inwencji twórczej zależy jaki fragment podłoża uznamy za najbardziej korzystny i optymalny! Ta swoboda jest ogromną zaletą Fuel i dodaje wyścigom nowego smaku! Oczywiście nie jest to „aż tak” dowolne, bowiem w każdej „potyczce” musimy przejeżdżać pomiędzy pewną ilością bramek, ale i tak można wykazać tu się pewną pomysłowością w jeździe. Fajnie też, że świat jest dość interaktywny – wszelkie drobniejsze elementy otoczenia reagują na kontakt z naszym pojazdem, w związku z czym nie ma mowy o „paranormalnych” sytuacjach, w których to drobne słupki czy barierki są w stanie nas zatrzymać. Wprawdzie nie naruszymy już większych zabudowań czy domków, ale do tego chyba możemy być przyzwyczajeni…

Sama strona wizualna jest nienajgorsza, ale można zaobserwować tu pewne niedoróbki. Tekstury choć ładne, nie są najwyższej jakości, a i zaobserwowałem również spore zniekształcenia w wyglądzie cieni. Całkiem przyzwoicie wypada muzyka, chociaż i tu czuję pewien niedosyt: towarzyszące nam rockowe brzmienie dodaje grze dynamizmu, ale czasem nieco męczące były powtarzające się w koło kompozycje. Nie z gorsza mają się wszelkie warkoty silników, „szmery” podłoża itp. Rewolucji nie ma, ale wszystko jest w jak najlepszym porządku.

Fuel z całą pewnością jest pozycją interesującą, choćby ze względu na wielki świat w jakim toczy się cała zabawa. Niestety szkoda, że pewne niedoróbki, a w nich bardzo nierówny i czasem – zbyt wysoki poziom trudności, psują ten efekt, ale i tak zaliczyłbym grę do udanych i przyjemnych. Jeśli więc lubicie off-road, szybkość, wolność i rock’n’rolla - Fuel powinien Wam się spodobać!

Ostatnio edytowany przez Administrator (2009-08-25 12:54:14)