game-city.pun.pl

Forum dla pro graczy.

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Gry

Ogłoszenie

ZAPRASZAM DO REJESTRACJI I POMOCY PRZY FORUM WSZYSCY ZAREJESTROWANI BEDOM ADMINAMI I GLOWNYMI MODERATORAMI

#1 2009-08-27 09:26:08

Administrator

Administrator

Zarejestrowany: 2009-08-25
Posty: 63
Punktów :   

Windchaser

Producent: Chimera Entertainment
Wydawca: DTP
Dystrybutor: Techland
Premiera Świat:    09 kwietnia 2008
Premiera Polska: 15 lipca 2009
Strona Domowa:
Gatunek: Strategiczna / RPG

Plusy:
+ ciekawa koncepcja.
+ garść świeżych pomysłów.


Minusy:
- mało porywająca fabuła.
- beznadziejne monologi jako wstęp do misji.
- bardzo schematyczna rozgrywka.
- jak na RPG zbyt liniowa!


Ciekawych, innowacyjnych i dobrej jakości gier jest o wiele za mało. Wydawcy wolą raczej inwestować w stare, sprawdzone marki, niż powierzać swoje pieniądze świeżym, pełnym pomysłów studiom deweloperskim. Czasami kapitał zwraca się z nawiązką, bardzo często mamy jednak do czynienia ze zmarnowaną furą pieniędzy. Bo co z tego, że w zamyśle gra jest piękna i wspaniała, gdy w praniu okazuje się pozbawionym klimatu przeciętniakiem, którego szanse na wybicie się są po prostu marne. Czy podobnie jest w przypadku Windchaser? Pierwszego dzieła nowo powstałego studia Chimera Entertainment? Jedynie dalsza lektura pozwoli Wam odpowiedzieć na zadane powyżej pytanie.

Wedle tego co napisałem w poprzednim akapicie, Windchaser to debiutancki projekt Chimera Entertainment. Świat gry należy do kanonu zwanego Steampunk, stanowi zatem połączenie elementów fantastyki z zaawansowaną inaczej, technologią. Technologią, która w przeciwieństwie do cyberpunku, czy też obecnie dostępnego sprzętu, nie jest związana z komputerami oraz ciągłym dążeniem do stworzenia sztucznej inteligencji. Steampunk to przede wszystkim zależność od ciężkiej maszynerii, napędzanej energią parową.

Fabuła umieszcza nas w trudnym okresie krainy zwanej Ensai. Wyniszczoną przez niezwykle długą i krwawą wojnę, która zostawiła piętno nie tylko na ludzkich życiach, ale także zniszczyła całą spuściznę kulturowo-technologiczną ówczesnej cywilizacji. Ci, którym udało się przetrwać postanowili zrezygnować z zależności od maszyn i zdecydowali się w większym stopniu zainwestować w naturę i czynniki duchowe. Szybko jednak znaleźli się chętni do poszukiwania gratów z przeszłości, zwanych teraz artefaktami. Porozrzucane po całym Ensai fragmenty dawnej kultury są niebywale wartościowe. Zwykła patelnia może się okazać przedmiotem pożądanym przez setki poszukiwaczy skarbów. Wszak legendy głoszą, że pośród złomu kryją się potężne machiny wojenne.

http://www.miastogier.pl/baza/Encyklopedia/gry/Windchaser_PC/Recenzja/th_rec_Windchaser_GC04.jpg

Gracz, jako swego rodzaju kapitan lewitującego nad ziemią statku zwanego Chmurołapem, jest jedyną osobą, która może złagodzić narastające pomiędzy ludźmi napięcia i zatrzymać kolejną wielką wojnę. Wszystko wskazuje na to, że takowa faktycznie może wybuchnąć. Mieszkańców Ensai dzieli bowiem coraz więcej, z konfliktami religijnymi na czele. Wszak w dzisiejszym świecie one również są przyczyną setek, jeśli nie tysięcy okrutnych zbrodni każdego roku. Ioan – główny bohater, postanawia założyć własną gildię prawych obywateli Ensai i wspólnie z nimi zaprowadzić porządek w niegdyś pięknej krainie.

Tak mniej więcej w skrócie rysuje się fabuła gry Windchaser. Historia ma swoje mocniejsze i słabsze chwile. Dość często trafiają się momenty potrafiące całkowicie pochłonąć uwagę gracza, sporo jest jednak również sekwencji, które nie dość, że niemiłosiernie zanudzają, to jeszcze z powodu wielu dziwnych rozwiązań w mechanice rozgrywki, czynią zabawę frustrującą i wręcz odpychającą. Sam sposób przedstawiania fabuły również nie porywa. Historia jest bez klimatu, strasznie sztuczna i przewidywalna od początku, do samego końca. Niewiarygodnie ciężko jest się także wczuć w postać głównego bohatera. Jest on personą mało charakterystyczną, a przez to szybko o nim zapomnicie. O pomstę do nieba wołają również monologi, stanowiące wstęp do każdej z misji. Brzmią one jakby jakiś dziadek wlazł do klozetu i czytał napisy z papieru toaletowego! No ludzie, kto dzisiaj takich archaicznych modulacji głosu używa?! A już nie wspomnę o samej treści ów monologów!



W kwestii rozgrywki, Windchaser jest stosunkowo nietypowym połączeniem elementów RPG ze składnikami strategii. Ciężko jest mi określić czy mamy do czynienia ze strategią czasu rzeczywistego, czy może z jakąś hybrydą turówki z RTSem, walka jest bowiem rozwiązana w bardzo unikatowy sposób. Wygląda to mniej więcej tak, że o wyniku starcia decydują wybierane przez gracza umiejętności specjalne posiadanej ekipy. Kontrolę nad wszystkim sprawuje natomiast system przypominający grę w kamień, papier i nożyczki. Istnieją w sumie trzy rodzaje ataków, a na każdy z nich kontratak. Walka przebiega więc w bardzo uporządkowany sposób, nie powiedziałbym jednak, że do zwycięstwa potrzebna jest taktyka. Czekamy po prostu aż przeciwnik czymś przywali i reagujemy w odpowiedni sposób. Przyznam szczerze, że nawet ślepe rzucanie zaklęć się sprawdza. Wystarczy mieć w drużynie wystarczająco silnych wojaków.

Kolejnym czynnikiem nadającym grze posmaku strategicznego jest możliwość posiadania 4 ekip, a w każdej z nich po pięciu bohaterów. W sumie kontrolujemy więc mini-armię, w skład której wchodzi 20 żołdaków. Przy czym na początku dysponujemy znacznie mniejszą drużyną, mamy tylko jeden team! Oczywiście gra pozwala wydawać rozkazy osobno dla każdej grupy i dzięki temu do pewnego stopnia koordynować działania całości. Interfejs jest prosty do opanowania i raczej standardowy. Na minus zaliczyłbym jednak wielkość ikon i napisów. Część z nich jest tak małych, że wypadałoby siedzieć przed ekranem ze szkłem powiększającym w ręku. Sprawę naprawiają nieco skróty klawiszowe, dzięki którym nie jest konieczne błądzenie myszką w poszukiwaniu stosownych opcji.

http://www.miastogier.pl/baza/Encyklopedia/gry/Windchaser_PC/Recenzja/th_rec_Windchaser_GC07.jpg

Windchaser to także gra RPG. Mamy więc sztandarowe rozwiązanie tegoż gatunku – możliwość rozwoju bohaterów oraz samego Chmurołapa. Ci pierwsi nie są niestety zbyt szczegółowo opisani, przez co nie decydujemy bezpośrednio o ich umiejętnościach czy też „osiągach” podczas walki. Szkolenie modyfikuje jedynie trzy współczynniki, opisujące naszą wytrzymałość, atak oraz obronę. Nie dysponujemy natomiast drzewkami umiejętności, czy specjalnymi punktami doświadczenia.

Znacznie większy wpływ mamy natomiast na machinę latającą. Nie jest to w końcu zwykła zabawka, a prawdziwe mobilne centrum dowodzenia, w którym mamy dostęp, nie tylko do kwater mieszkalnych, lecz również ładowni, szpitala, warsztatu czy nawet sanktuarium. Każde pomieszczenie to szereg odmiennych współczynników, decydujących o wysokości zadawanych przez naszą armię obrażeń, czasie potrzebnym na powrót po przegranym boju itd. Chmurołap to niebywale skomplikowana machina. Jest ona wręcz niezbędna podczas bojów i to właśnie ona daje nam przewagę nad przeciwnikiem.

Pośród korytarzy maszyny znajdujemy wiele przydatnych pomieszczeń. Mamy dostęp do ładowni, w której przetrzymujemy pozyskane przedmioty. Kilka kroków dalej znajdują się kwatery załogi, w której przebywają gotowi do boju członkowie naszej gildii. Następny pokój to warsztat. To właśnie w nim analizujemy wszelkie znalezione artefakty i odkrywamy drzemiące w nich moce. Istotną rolą warsztatu jest również badanie napotkanych przeciwników, dzięki czemu poznajemy ich słabe strony, zdobywając przewagę w walce. Na koniec pozostają jeszcze Arboretum, Sanktuarium oraz Forteca. Pierwsza z wymienionych placówek odpowiada za hodowlę wybitnie unikatowych roślin. Sanktuarium dba o naszą duchowość, Forteca natomiast o tężyznę fizyczną. Własna siłownia jest znacznie lepszym rozwiązaniem niż bieganie po mapach w poszukiwaniu rozrzuconych na nich ośrodków szkoleniowych.

Przebieg misji w Windchaser jest całkowicie liniowy i zorganizowany zawsze wedle tego samego schematu. Każda mapka zawiera punkty obserwacyjne, które musimy przejąć by Chmurołap mógł swobodnie podróżować w ich pobliżu. Aby to zrobić, najpierw przedzieramy się przez armię przeciwników, a później stajemy w pobliżu wspomnianego punktu i czekamy aż licznik określający jego kontrolę osiągnie maksimum. Kiedy to nastąpi punkt kontrolny jest nasz i swobodnie kontynuujemy wycieczkę krajoznawczą. W między czasie pojawiają się też różne zadania poboczne. Sprowadzają się one jednak do wyeliminowania jakiegoś bydlaka, lub zdobycia wartościowego przedmiotu. Jak wcześniej wspomniałem, fabuła oraz towarzyszące jej zadania nie należą do szczególnie porywających.

http://www.miastogier.pl/baza/Encyklopedia/gry/Windchaser_PC/Recenzja/th_rec_Windchaser_GC14.jpg

Brak polotu widać również w oprawie audio-wizualnej. O beznadziejnych monologach już wspomniałem, w samej rozgrywce jest natomiast nieco lepiej, aczkolwiek również nie ma czego wychwalać. Techland stanął co prawda na wysokości zadania i opracował pełną polską wersję językową, szkoda tylko, że jej jakość pozostawia sporo do życzenia. Częściowo winę za taki stan rzeczy ponosi jednak sam scenariusz, gro dialogów jest bowiem niewiarygodnie naiwnych.

Graficznie, Windchaser stoi na średnim poziomie. Nie znalazłem w nim żadnych szczególnie wstrętnych elementów, lecz nie dostrzegłem również niczego porywającego. Świat jest stosunkowo pusty, ziemia to w znacznej części jedna tekstura, a różnorodność napotkanych kreatur jest o wiele zbyt mała. Dziwnie wyglądają także animacje, zarówno postaci, jak i samego Chmurołapa – porusza się skokowo i mało naturalnie. Od gier wydawanych w dzisiejszych czasach można wymagać zdecydowanie więcej!

Podsumowując, Windchaser to całkiem ciekawa koncepcja, która niestety nieco leży w kwestii wykonania. Gra nie jest zła, aczkolwiek nie należy też do kategorii tytułów must have! Jeśli jego unikatowy świat oraz nietypowo rozwiązany system walki do Ciebie przemawiają, to jak najbardziej pędź do sklepu i dokonaj zakupu, nim to jednak zrobisz sprawdź najnowsze dzieło Chimera Entertainment pogrywając przez jakiś czas w demko. Nie ulega wątpliwości, że jest to tytuł dla wybrańców!

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.klan-cs-menele.pun.pl www.reggaem2.pun.pl www.pokemon.pun.pl www.wrestlingforever.pun.pl www.ratownictwo-pwsz.pun.pl