game-city.pun.pl

Forum dla pro graczy.

Ogłoszenie

ZAPRASZAM DO REJESTRACJI I POMOCY PRZY FORUM WSZYSCY ZAREJESTROWANI BEDOM ADMINAMI I GLOWNYMI MODERATORAMI

#1 2009-08-26 20:03:31

Administrator

Administrator

Zarejestrowany: 2009-08-25
Posty: 63
Punktów :   

Lost Planet: Extreme Condition

Producent: Capcom
Wydawca: Capcom
Dystrybutor: CD Projekt
Premiera Świat:    26 czerwca 2007
Premiera Polska: 30 sierpnia 2007
Strona Domowa: http://www.lostplanet-thegame.com/
Gatunek: Akcja / Strzelanka
Inne Platformy: X360, PS3

Plusy:
+ świetna oprawa audio-wizualna.
+ ciekawa fabuła.
+ modele obcych.
+ tryb Multiplayer.


Minusy:
- nieco krótka.
- sztywne dialogi.
- spore wymagania sprzętowe.


Strzelanek, których akcja rozgrywa się w czasie Drugiej Wojny Światowej mamy naprawdę bardzo dużo. Choć nowe produkcje wciąż wychodzą i co jakiś czas trafia się perełka, którą nikt nie może pogardzić, to jednak powoli zaczyna się graczom przejadać ciągłe eksploatowanie tej samej tematyki. Producenci zauważyli na szczęście tendencję spadkową i postanowili poszukać alternatywnych źródeł inspiracji, a co za tym idzie przygotować dla wszystkich maniaków strzelania zupełnie świeże i intrygujące przygody.

Jednym z takich deweloperów jest słynny na cały świat Capcom. Ludzie pracujący dla wspomnianego studia zdecydowali się opracować grę zatytułowaną Lost Planet: Extreme Condition i oddać w ręce graczy przygodę jakiej jeszcze nigdy wcześniej nie mieli okazji przeżyć.

Fabuła Lost Planet: Extreme Condition rozgrywa się na odległe, skutej lodem planecie nazwanej E.D.N. III! Świat ten do pewnego stopnia przypomina nasz ziemski, przy czym na E.D.N. III nie znajdziemy pięknych połaci lasów, błyszczących źródeł wody czy też kołyszących się na wietrze traw. Cały glob przypomina ziemskie bieguny, a panujące tam warunki nie są w stanie podtrzymać praktycznie żadnego życia. Ludzie przebywający na planecie zmuszeni są nosić specjalne kombinezony i korzystać ze specjalnego rodzaju energii termalnej, której źródłem są jedyni rezydenci E.D.N. III – rasa obcych nazwana przez ziemian Akrid. Aby wydobyć ze stworzeń energię termalną należy je oczywiście zabić, a najlepszym sposobem na osiągnięcie celu jest opracowanie skutecznego rodzaju broni. W tym właśnie momencie wkraczają sporych rozmiarów mechaniczne skorupy nazwane VS (Vital Suit) . Dzięki nim ludzie mają szansę aby pokonać rasę Akrid i następnie doprowadzić planetę do stanu użyteczności.

http://www.miastogier.pl/baza/Encyklopedia/gry/LostPlanetExtremeCondition_PC/Recenzja/th_rec_lost_planet_010.jpg

Niestety to, co w teorii prezentowało się tak wspaniale nie jest takie łatwe do osiągnięcia. Akrid bronią się całymi siłami, a do wojny dodatkowo dołączają się grupy śnieżnych piratów, które nie chcą pozwolić na dewastację planety, lub po prostu chcą na własną rękę tego dokonać. Czynnikiem spornym może być także drzemiąca w ciałach obcych energia termalna. Niestety nie jestem w stanie ze 100% pewnością powiedzieć Wam o co dokładnie chodzi piratom. Po prostu tłuką się między sobą, przy okazji mordując także pracowników tajemniczej firmy Nevec. Nie będę jednak zdradzał zbyt szczegółów krążących wokół wspomnianej korporacji, bowiem musiałbym wówczas wyjaśnić zawiłości fabuły. Wspomnę jedynie, że Nevec chce wprowadzić w życie operację nazwaną Frontier Project, której głównym celem jest ogrzanie planety i zapewnienie gatunkowi ludzkiemu normalnej egzystencji.

Głównym bohaterem Lost Planet: Extreme Condition jest młody chłopak o imieniu Wayne. Zostaje on znaleziony pod stertą śniegu przez małą grupę śnieżnych piratów. Niestety jego pamięć jest praktycznie zerowa, nie może sobie przypomnieć co działo się przed wylądowaniem w śniegu, pamięta jedynie walkę z potężnym Akridem, zwanym Green Eye. W trakcie starcia ginie jego ojciec, a chłopak ledwie uchodzi z życiem. Teraz postanawia odnaleźć monstrum i zemścić się za śmierć ojca. Nie wie jednak, że kolejne kroki zbliżające go w stronę ostatecznego starcia ujawnią głęboko sięgającą konspirację, która na zawsze zmieni jego poglądy na poprzednie znajomości. Cały wątek fabularny przedstawiony jest w postaci filmów przerywnikowych łączących kolejno następujące po sobie misje. Każda scenka prezentuje się bardzo dobrze i jest całkiem sporej długości. Dzięki temu dowiadujemy się wielu ciekawych rzeczy na temat Wayne’a, jego przeszłości oraz przyszłości.

Nie ma więc na co czekać tylko wyruszyć na poszukiwania własnego przeznaczenia. Wskakujemy więc w pierwszego VS i kroczymy w stronę chwały i zwycięstwa. Podróż po zmrożonej planecie nie należy do łatwych, jest ona bowiem pełna obcych form życia, a dodatkowo przez cały czas musimy zwracać na poziom posiadanej energii termalnej. Kiedy jej zasoby spadną do zera Wayne po porostu zamarznie i będziemy zmuszeni zaczynać od początku. Na szczęście pojemnik przechowujący energię jest całkiem sporych rozmiarów i dość łatwo go uzupełnić zbierając pomarańczowo-żółtą plazmę wypadającą z każdego zatłuczonego robala (oczywiście im większa paskuda, tym więcej energii). Dobrym źródłem „sił witalnych” są także porozrzucane w różnych miejscach kontenery. Aby wydobyć z nich energię wystarczy po prostu rozwalić pojemnik.

Lost Planet: Extreme Condition jest grą nastawioną głównie na szybkie i mordercze starcia z innymi ludźmi, a przede wszystkim z rasą Akrid. Wayne do swojej dyspozycji ma kilka różnych pukawek, począwszy od pistoletów i karabinów, a na broni laserowej skończywszy. Podręczne giwery stanowią świetne źródło ołowiu, nie są jednak najważniejsze w arsenale naszego protegowanego. Główne skrzypce grają tutaj wspomniane powyżej roboty nazwane VS. Każda maszyna posiada odmienną charakterystykę, dzięki czemu jedne roboty są szybkie, inne mają mocniejszy pancerz a jeszcze inne bez problemu wyskakują na kilkanaście metrów w górę. Pod koniec zabawy dostaniecie także możliwość pokierowania kilkoma maszynami ze stajni firmy Nevec. Ich roboty posiadają specjalne wiertła i opcję zmiany wyglądu, dzięki której poruszają się w postaci czołgu oraz mechanicznego pająka. Najbardziej wyjątkowym modelem VS jest jednak robot zostawiony Wayne’owi przez jego ojca. W porównaniu z innymi rodzajami VS jest on znacznie szybszy, ma twardszy pancerz i kilka innych dodatkowych bajerów, których nie chcę jednak wymieniać. Ich odkrycie stanowi bowiem część linii fabularnej i jeden z ciekawszych momentów w grze, nie chcę więc nikomu psuć zabawy.

http://www.miastogier.pl/baza/Encyklopedia/gry/LostPlanetExtremeCondition_PC/Recenzja/th_rec_lost_planet_015.jpg

Mądrym posunięciem ze strony firmy Capcom było umożliwienie zmiany uzbrojenia kierowanej maszyny. Dzięki temu, gracz może podejść do kilku różnych robotów, odpiąć niesione przez nią pukawki i następnie zamontować je do egzemplarza, który ma zamiar pilotować. Ilość giwer ograniczona została do dwóch ( po jedną na stronę ) , w każdej chwili można jednak wrócić i podmienić posiadane uzbrojenie na inne. W trakcie rozgrywki będziecie to robić wielokrotnie, bowiem różne rodzaje obcych reagują odmiennie na ten sam rodzaj broni.

W Lost Planet: Extreme Condition spotykamy wiele odmiennych gatunków Akrid. Są wśród latające ośmiornice, modliszko-podobne olbrzymy, opancerzone żuki oraz kilka bardziej konkretnych bestii, które potraktowano jako bossów. Likwidacja zwykłych gamoni nie wymaga zbytniego kunsztu, wystarczy bowiem wycelować i strzelać gdzie popadnie. Najlepszym sposobem jest co prawda ładowanie w świecące na pomarańczowo miejsca, ale i bez tego można sobie poradzić. Z bossami sprawa wygląda nieco inaczej, każdy z nich ma swój słaby punkt, którego znalezienie stanowi klucz do sukcesu. Pomimo tego, że większość pięt achillesowych jest widocznych na pierwszy rzut oka, to jednak co jakiś czas trzeba nieco pokombinować aby znaleźć właściwe rozwiązanie. Kiedy się Wam to uda, pokraka szybko odejdzie w zaświaty. Do zwycięstwa z twardszymi odmianami Akrid potrzeba biegłej znajomości obsługi pilotowanego w danym momencie VS. Wayne bez mechanicznej skorupy jest bowiem powolny i ograniczony, a co za tym idzie raczej nie ma szans w starciu z monstrami. Ta sama zasada obowiązuje w pojedynkach z innymi VS!

Jak wspomniałem na początku akcja gry ma miejsce na odległej planecie doszczętnie skutej lodem. Co jakiś czas opuszczamy jednak mroźne pustkowia, na których nigdy nie przestaje padać śnieg i zaglądamy do wnętrz równie mroźnych fabryk czy opuszczonych miast. Misje rozgrywające się pośród czterech ścian stanowią świetną odskocznię od ciągłego śniegu i sprawiają, że Lost Planet: Extreme Condition nawet na chwilę nie zaczyna się nudzić. Ciągła akcja, zmiany lokacji, różne rodzaje robi i VS-ów oraz intrygująca fabuła trzymają gracza w napięciu od pierwszych minut do ostatniej sekundy zabawy.

Osoby lubiące rozgrywki wieloosobowe także nie będą narzekać na brak wrażeń. Capcom uzbroił bowiem Lost Planet: Extreme Condition w przyjemnie przygotowany model Multiplayer, pozwalający na bitwy pomiędzy osobami z całego świat. Kod sieciowy gry jest oczywiście świetnie dopracowany, a cztery tryby zabawy zapewniają wiele godzin biegania i strzelania. W sumie między sobą tłucze się 16 graczy, mają oni dostęp do 8 map oraz 4 modeli zabawy: deathmatch, team deathmatch, wszyscy na jednego oraz tzw. post grab, który wymaga od graczy przejmowania wszystkich dostępnych na mapie punktów strategicznych i następnie utrzymania ich przy ciągłym naporze sił nieprzyjaciela. Tryb Multiplayer stanowi wspaniałe uzupełnienie części dla pojedynczego gracza i pozwala na znaczące przedłużenie okresu obcowania z grą.

http://www.miastogier.pl/baza/Encyklopedia/gry/LostPlanetExtremeCondition_PC/Recenzja/th_rec_lost_planet_018.jpg

Myślę, że na koniec warto wspomnieć jeszcze o technicznej stronie Lost Planet: Extreme Condition. Najnowsze dzieło firmy Capcom jest jedną z niewielu gier, które w znaczącym stopniu wykorzystują możliwości bibliotek DirectX 10. Generowana na ekranie monitora grafika pełna jest wspaniale opracowanych efektów specjalnych, wysokiej jakości tekstur, oraz płynnie animowanych i świetnie zaprojektowanych modeli postaci. Graficzne bajery uzupełnia równie dobra ścieżka dźwiękowa, której jedynym minusem są nieco słabej jakości dialogi. Nagrane zostały co prawda dobrze, są jednak jakoś mało prawdziwe i naturalne. Ale być może to tylko moje wrażenie! Niestety aby cieszyć się wszystkimi wspaniałościami trzeba posiadać mocnego kompa.

Lost Planet: Extreme Condition to bardzo dobra gra akcji, która swoją grywalność zawdzięcza szybkim i dynamicznym pojedynkom, oraz świetnie zaprojektowanym modelom VS-ów. Myślę, że każdy właściciel blaszaka będzie zadowolony posiadając ją w swojej kolekcji!

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.scooter-tuning.pun.pl www.spoleczniacyuam.pun.pl www.klasa2c.pun.pl www.automatyka.pun.pl www.gyarukei.pun.pl